Ola- University of Roehampton- Journalism (BA)
Nazywam się Ola mam 22 lata i studiuje dziennikarstwo w Londynie na uczelni Roehampton Unversity. Jestem już na trzecim roku i wciąż jestem tak samo zachwycona pomysłem wyjazdu na studia za granice. Sama wyprowadzka wiele mnie nauczyła i nabyłam bardzo dużo doświadczenia. Udało mi się dorosnąć pod każdym względem a problemy, które napotkałam na drodze sprawiły, ze jestem mądrzejszą i odważniejszą osoba. Język udało mi się opanować perfekcyjnie, nie mam już żadnych problemów z komunikowaniem się czy oglądaniem telewizji w języku angielskim. Wyjazd na studia dał mi również możliwość wymiany zagranicznej w Australii, na którą każdy ma możliwość polecieć jeżeli tylko chce.
Uniwersytet sam w sobie ma wiele do zaproponowania, od najnowszych sprzętów do największego kampusu w Londynie. Na uniwersytecie są cztery campusy: Southlands, Whitelands, Forebel i Digby. Każdy kampus ma swoja maskotkę i drużynę w nogę. Dzięki podziałowi na kampusy należy się do mniejszych społeczności, dzięki czemu łatwiej jest zawrzeć znajomości a w tym samym czasie imprezy na kampusie organizowane są dla wszystkich studentów wiec można zawrzeć jeszcze więcej znajomości. Mamy mnóstwo zwierząt jak kury, zające, koty, psy czy kaczki w stawach a także bardzo dużo miejsc do odpoczynku przy naturze. Wszystko co potrzebuje się do codziennego życia jest na miejscu: banki, restauracje, bary, sklepy, biblioteka czy budynki gdzie odbywają się zajęcia znajdują się na kampusie.
Jestem na trzecim roku dziennikarstwa i po dwóch ukończonych latach mogę przyznać, ze nauczyłam się bardzo wiele i nie zdawałam sobie wcześniej sprawy ile rzeczy trzeba się nauczyć przed rozpoczęciem wykonywania tego zawodu. Zajęcia skupiają się bardziej na praktyce niż teorii, są zajęcia gdzie trzeba nauczyć się czegoś z książek, ale nauka zwykle polega na pisaniu eseju. Na trzecim roku należy napisać prace licencjacką, na dziennikarstwie praca licencjacka to stworzenie magazynu w grupach pięcioosobowych. Mamy rok na stworzenie 25 stronicowego magazynu o dowolnej tematyce. Przed rozpoczęciem pracy w grupach mamy spotkania i zajęcia dotyczące najnowszych trendów w piśmie i czym ludzie się aktualnie interesują. Większość nauczycieli pracuje na pól etatu jako wykładowcy na uniwersytecie a drugie pól etatu jako profesjonalni dziennikarze, dzięki czemu można zaczerpnąć wiedzy i znajomości z ludźmi z branży. Profesorowie pracują w największych pismach i telewizjach w Wielkiej Brytanii jak BBC czy Daily Mail.
Pytanie, które zawsze pada gdy ktoś dowiaduje się, ze studiuje w Londynie to koszta. Każdy wie, ze Londyn jest jednym z najdroższych miejsc na świecie, szczególnie pod względem nieruchomości. Musze przyznać, że ceny są wysokie, ponieważ na mieszkanie zwykle trzeba przeznaczyć od £400-£700 na miesiąc, łącznie z rachunkami. Oprócz tego trzeba zapłacić za kartę transportową, która zwana jest ”Oyster Card” i kosztuje ok. £100 miesięcznie, kończąc na jedzeniu, które może nas kosztować do £150 tygodniowo. Łącznię wychodzi to ok. £1000 miesięcznie, każdy wie, ze funt jest drogi wiec na złotówki wychodzi to jeszcze drożej. Jednakże nikt nie myśli o tym, ze wyjeżdżając na studia do Londynu, nie jesteśmy skazani tylko i wyłącznie na wysokie ceny mieszkań czy jedzenia, ale również na wysoka place. Jeżeli nie macie żadnego doświadczenia, możecie na spokojnie znaleźć prace jako pomocnik kelnera w bardzo prestiżowych restauracjach jak kuchnia Gordona Ramsaya czy Jamiego Olivera. W takich miejscach możecie zarabiać od £8.5-£10 na godzinę, zajęć jest tylko ok. 15h tygodniowo wiec przez resztę 25h możecie pracować co Wam da ok. £1000 na miesiąc. Dodatkowo na uczelni jest dużo organizowanych konkursów lub ofert pracy, w których możecie napisać artykuł na stronie internetowej uczelni lub blog i zarobić £50 za artykuł.
Global Education sprawiło, że moja aplikacja na studia w Londynie wydawała się najprostsza na świecie. Cały proces przebiegł w bardzo miłej atmosferze a osoby udzielające pomocy były niesamowicie pomocne bo same miały doświadczenie studiowania za granica. Decyzja o studiowaniu w Londynie była najlepszą w moim życiu i niczego nie żałuje a raczej jestem niesamowicie szczęśliwa, ze się na to zdecydowałam.
