Anna- University of Leicester- French and Spanish (BA)
Obecnie jestem na czwartym, czyli ostatnim roku studiów, które rozpoczęłam w wieku 21 lat. Po maturze planowałam studiować filologię hiszpańską w Krakowie, niestety, pomimo bardzo dobrych wyników z matury, z uwagi na małą liczbę miejsc nie przyjęto mnie na ten kierunek.
W kwietniu 2013 roku natknęłam się na stronę globedu.pl i skontaktowałam się z Krzysztofem.
Miesiąc później (w maju 2013) już miałam oferty z uniwersytetów (dostałam się na wszystkie 5 uczelni), wybrałam University of Leicester kierunek French and Spanish i teraz, 3 lata później, widzę, że podjęłam jedną z najlepszych decyzji w moim życiu.
Studia za granicą to nie lada wyzwanie i prawdziwy egzamin dojrzałości. Od tej pory musisz polegać głównie na sobie, trzeba będzie się też dostosować do realiów Wielkiej Brytanii i, oczywiście, mówić praktycznie cały czas po angielsku.
Po trzech latach studiów, z czego dwa w UK i jeden na Erasmusie we Francji, ciężko mi jest wyobrazić sobie jak by wyglądało moje życie gdybym nie podjęła decyzji żeby opuścić strefę komfortu i spróbować sił na angielskiej uczelni. Wyjazd na studia w Anglii bardzo mnie zmienił jako człowieka, poznałam ludzi z dziesiątek różnych krajów, stałam się bardziej otwarta i odważna, a mój angielski jest teraz prawie na poziomie native speaker’a.
Jak wyglądają studia na University of Leicester?
Z mojej perspektywy jako studentki wydziału języków obcych mogę powiedzieć, że jest duży nacisk na umiejętności praktyczne (praca w grupach, prezentacje, eseje akademickie itd.). Nie uczymy się tylko teorii, czyli gramatyki czy słówek, ale przede wszystkim mówimy. Dyskutujemy na różne tematy, prowadzimy debaty i robimy prezentacje. Podczas wakacji po pierwszym roku studiów miałam obowiązkowo (! J) jechać na trzytygodniową szkołę letnią w Hiszpanii lub Francji, opłacaną przez uczelnię. Wybrałam Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii:
Na trzecim roku natomiast wyjechałam na Erasmusa na rok do Lyonu we Francji. Oto kilka fotek:
Leicester
Leicester jest bardzo wielokulturowym miastem, jest to również drugie miasto z największą społecznością Polaków (po Londynie). Plusem mieszkania w średniej wielkości mieście jest to, że często możesz się obyć bez transportu publicznego, który jednak kosztuje. University of Leicester ma kilka kompleksów akademików blisko kampusu (ok. 7 minut na nogach), a mieszkanie koło uczelni jest bardzo wygodne: masz łatwy dostęp do biblioteki, możesz dłużej pospać przed zajęciami, a do najbliższego supermarketu jest 5 minut drogi na nogach.
Kilka rad
– Pamiętaj, że studia i życie w Wielkiej Brytanii (i w ogóle za granicą) to nie sama sielanka, wyzwań Ci nie będzie brakowało, ale nie poddawaj się, wyzwania ćwiczą charakter!
– Zaplanuj swój budżet (ważne!) i weź pod uwagę w szczególności koszty mieszkania/akademika, możliwe, że będziesz musiał(a) pracować part-time. Podejdź do kwestii finansowych realistycznie.
– Czesne na angielskich uczelniach jest wysokie, a pożyczkę kiedyś trzeba będzie spłacić, więc upewnij się, że Twój wybrany kierunek, naprawdę Cię interesuje
– Jeżeli marzysz o studiach w Anglii albo po prostu chcesz spróbować czegoś nowego, odważ się!
